To warto wiedzieć przed Warsztatem Grupowym Ustawień Systemowych

PODSTAWOWE INFORMACJE O WARSZTACIE USTAWIEŃ SYSTEMOWYCH

1. Jak wygląda warsztat ustawień systemowych?

2. Co powinnam wziąć ze sobą?

3. Czy ja się nadaje? Czy będę coś czuła?

4. Czy mogę mieć własne ustawienie na pierwszym warsztacie?

5. Z jakim tematem mogę pracować?

6. Czy po warsztacie mogę zadzwonić?

7. Czy to jest bezpieczne?

8. Jak się będę czuł/a po warsztacie?

9. Czy branie udziału w ustawieniu innych wpływa na mnie?

10. Czy mogę komuś zaszkodzić robiąc ustawienia?

11. Czy mogę przyjść z siostrą, koleżanką, mamą, mężem, dzieckiem?

12. Czy jesteś psychoterapeutką, jakie masz kompetencje?

13. Jak się zapisać?

14. Cena, zadatek, forma płatności, faktura?

1. Jak wygląda warsztat ustawień systemowych?

Spotykamy się w Lublinie w miejscu, które nazywa się FARARARA, Plac po Farze 6, wejście w bramie obok sklepu z pamiątkami, pierwsze drzwi po prawej stronie, pierwsze piętro. Miejsce jest bardzo blisko PKS, zaparkować możesz na ul. Podwale lub na Placu Zamkowym, w soboty parking jest bezpłatny.

Zbieramy się w pierwszej sali, tam się poznajemy, robimy sobie kawę, herbatę, tam są przerwy.

W drugim pomieszczeniu krzesła są rozłożone w kształcie koła, jedno krzesło obok mnie jest puste. Na pozostałych siadają uczestnicy, miejsca wybierają sobie sami.

Na początku warsztatu opowiadam o ustawieniach ok. 20 minut, omawiam 11 punktów, jeśli są pytania, odpowiadam na nie.

W tym czasie uczestnicy podpisują listę Odpowiedzialności Uczestnika, na której potwierdzają, że są na warsztacie z własnej woli, że są dorośli, że nie mają skłonności do agresji, nie mają zalecenie leczenia psychiatrycznego, ani myśli samobójczych.

Następnie proszę, aby każdy powiedział swoje imię i powtórzył jedno zdanie rozpoczynające.

Potem jest krótka medytacja i ćwiczenie ustawieniowe w parach lub trójkach. To ćwiczenie pokazuje, że każdy z uczestników coś czuje, przeważnie też pokazuje jakiś aspekt uczestnika i to, jak uczestnik się z tym ma.

Następnie zaczynamy ustawienia.

Ustawienie wygląda tak:

Obok mnie siada osoba gotowa do swojej pracy. Pytam z jakim tematem chce pracować. Dobrze jest mieć konkretny temat/problem/trudność. Jeśli jest dużo tematów, to proszę, aby wybrać jeden, ten najtrudniejszy, który najbardziej martwi, przeszkadza, ciąży. Można powiedzieć jednym zdaniem, słowem, można też nie mówić nic.

Czasem w ustawieniach jest tak, że chcemy pracować z jednym tematem, a ustawienie pokazuje zupełnie inny. Tak jest i to jest w porządku. Więc nie zdziw się, jeśli chcesz pracować z tematem pieniędzy, a na ustawieniu pracujesz z tatą lub nienarodzonym rodzeństwem/rodzeństwem, a o pieniądzach nie ma nic.

Między ustawieniami są krótkie przerwy. Dłuższa przerwa „obiadowa” jest około godz. 13. Proszę, aby każdy miał kanapkę/sałatkę ze sobą. Mamy duży stół i przy nim można komfortowo zjeść i porozmawiać. Mikrofali nie mam. Przerwa trwa ok. godziny, można wyjść na Stare Miasto i coś sobie kupić, ale już raczej nie na obiad do restauracji. Kończymy około godz. 17-18.

Ważne, aby każdy uczestnik był na całym warsztacie, jeśli jednak ktoś musi wyjść wcześniej, proszę, aby się pożegnał z całą grupą, to ważne, aby domknąć spotkanie.

2. Co powinnam wziąć ze sobą, jak się ubrać?

Weź ze sobą intencję rozwiązania problemu, kanapkę lub sałatkę, ulubiony bidon z wodą, kapcie lub skarpety.

Ubierz się wygodnie. W czasie warsztatu pojawia się dużo emocji, możesz się pocić, może być Ci zimno, możesz leżeć na podłodze. Weź to pod uwagę wybierając strój.

Na miejscu są koce, jest kawa, herbata, ciastka. Pracujemy bez butów.

3. Czy ja się nadaje? Czy będę coś czuła?

Tak, jeśli masz kontakt ze swoimi emocjami, czujesz swoje ciało, jesteś i czujesz się dorosła i odpowiedzialna za siebie.

Nie, jeśli masz skłonność do psychozy, masz myśli samobójcze, masz zalecenie leczenia psychiatrycznego, czujesz, że nie jesteś w swoim ciele.

Nie, jeśli nie wierzysz w skuteczność metody, ani w to, że cokolwiek/ktokolwiek może Ci pomóc. Ja nie jestem od tego, aby Cię przekonywać, ani udowadniać.

Nie jestem za tym, aby przychodzić na warsztat w stanie błogosławionym. Jeśli jesteś w ciąży, rozważ, czy ustawienia w tym czasie są konieczne. Jeśli tak, powiedz mi o tym, zaproponuję, abyś miała swoją pracę na początku, a potem pożegnała się z grupą. Uczestnictwo w całym warsztacie moim zdaniem jest zbyt wyczerpujące, samo siedzenie na krześle może nie być komfortowe, już nie mówię o przeżywaniu emocji. To jest czas, aby dbać o siebie i dziecko, aby minimalizować bodźce. To, co czuje i przeżywa mama, przeżywa też dziecko. Jestem za wzmacnianiem mamy, może to czas na delikatne, relaksujące metody.

Czy będę coś czuła?

Zaufaj, że będziesz czuła tyle, ile masz czuć. W niektórych reprezentacjach odczucia są bardzo silne i takie, których możesz nie znać. A w niektórych możesz nie czuć nic, bo osoba, którą reprezentujesz była zamrożona i nic nie czuła.

Jeśli nigdy nie byłaś na warsztacie możesz wybrać opcję uczestnictwa w roli reprezentanta tzn. bierzesz udział w pracach innych osób, nie masz pracy własnej. To da Ci możliwość zapoznania się z metodą i sprawdzenie, czy to jest dla Ciebie.

Co możesz czuć?

Wszelki wachlarz emocji: od smutku, rozpaczy, przez złość, wściekłość, po lekkość, miłość, tęsknotę. Możesz mieć odczucia w ciele: szybkie bicie serca, ciężkość nóg, senność, potrzebę położenia się (wtedy się kładziesz), potrzebę ucieczki, podniecenie, odczucie, że jesteś mężczyzną/kobietą, może Cię interesować inny reprezentant lub możesz czuć niechęć do kogoś.

4. Czy możesz mieć własne ustawienie na pierwszym warsztacie?

Oczywiście.

Jeśli poczuję, że nie jesteś gotowa na ustawienie, powiem Ci o tym. I to nie dlatego, że jest z Tobą coś nie tak, albo dlatego, że jesteś „początkująca”.

Odmawiam ustawienia gdy:

– klient nie ma zasobów do przyjęcia ustawienia np. wchodzi w rolę dziecka,

– klient nie ma kontaktu ze swoim ciałem,

– klient potrzebuje psychoterapii,

– klient chce pracować z ciekawości lub podaje błahy temat do pracy. To nie jest metoda, aby coś sprawdzić (np. czy jestem dzieckiem mojego taty).

– po prostu czuję, że mam tego nie robić. Jak czuję, że nie mogę pomóc, to powiem, że nie mogę.

Bo po pierwsze: nie szkodzić.

5. Z jakim tematem mogę pracować?

Z każdym, który dotyczy Ciebie.

Temat miłości, relacji, braku relacji, pieniędzy, zdrowia, płodności, impotencji, braku pracy, braku sił, sprawy dotyczące dzieci oraz sprawy zawodowe: firma, spółka, przepływy pieniężne, długi, spadki, roszczenia, trudne nieruchomości.

Nie pracujemy z tematem innych np. aby mąż przestał pić. Możesz pracować ze sobą, nie z intencją zmiany innych.

Jeśli temat dotyczy dziecka niepełnoletniego, zapraszam na warsztat rodzica, a najlepiej rodziców. Dziecko pokazuje problem systemu rodzinnego, pracujemy wtedy z całą rodziną.

Jeśli temat dotyczy dorosłego dziecka, z tym tematem przychodzi dziecko dorosłe, jeśli wykaże chęć. Rodzic może pracować ze sobą np. trudno mi patrzeć, jak córka jest traktowana przez męża.

6. Czy po warsztacie można zadzwonić?

Tak, oczywiście.

Jeśli po warsztacie potrzebujesz o coś zapytać, albo jakieś ustawienie poruszyło Cię tak bardzo, że dużo o tym myślisz, albo coś Cię niepokoi, zadzwoń.

Rozmowa zajmie nam prawdopodobnie około 15 minut. Ale nie będę rozmawiała na tematy nie dotyczące warsztatu, ani wyjaśniała ustawienia innych osób.

7. Czy to jest bezpieczne?

Tak, patrz punkt 3.

8. Jak się będę czuła po warsztacie?

Z tych negatywnych:

Możesz być zmęczona. Może boleć Cię głowa. Możesz być głodna.

Rzadko, ale zdarza się po warsztacie przeziębienie, gorączka, przeczyszczenie.

Może się także zdarzyć, że Twoje ciało pokaże bardziej jakąś dolegliwość/ból i okaże się, że jest najwyższy czas, aby zająć się ciałem i wykonać jakiś zabieg lub leczenie np. ból zęba – dodatkowy, niewyleczony przy leczeniu kanałowym czwarty korzeń zęba. Ból brzucha – konieczność zajęcia się mięśniakami, które wcześniej nie dawały objawów. Często wtedy leczenie jest łatwiejsze i zdarzają się pozytywne zbiegi okoliczności. To nie znaczy, że warsztat coś zepsuł, to znaczy, że odkrył konieczność leczenia ciała.

Może być też tak, że na warsztacie poruszą Cię prace innych osób i zobaczysz, że czas zająć się swoim życiem także w innych obszarach.

Z tych pozytywnych:

Poczucie, że jesteś na swoim własnym miejscu w Rodzinie, w związku, w firmie, w pracy.

Poczucie, że narodziłaś się na nowo.

Uczucie przepływu miłości.

Ogromne zrozumienie.

Wybaczenie.

Silne połączenie z Rodem.

Lekkość na barkach.

Lekkość nóg.

Wewnętrzny spokój.

Jakby z Ciebie spłynął ciężar, który nosiłaś całe życie.

Odwaga do zmiany swojego życia.

Poczucie połączenia z Swoją Mocą i Swoimi Zasobami.

Większa świadomość i zrozumienie dla Rodziców, Rodziny.

Odwaga, aby przestać ratować innych.

Szacunek dla innych.

Poczucie większej Pełni.

Dostęp do większych zasobów.

Chęć działania i zmiany.

Puszczenie, odpuszczenie, pogodzenie się.

Odczucie, że jesteś bardziej żywa/y.

Poczucie przynależności do Rodziny.

Uczucie przepływu miłości i życia.

Zdarza się, że ustępują różne dolegliwości: poprawa wyników badań, zajście w ciążę, poprawa pracy tarczycy, zmniejszenie wagi.

9. Czy branie udziału w ustawieniu innych osób wpływa na mnie?

Tak.

Dzięki temu, że bierzesz udział w ustawieniu innych osób, możesz też porządkować we własnym życiu. Często na warsztacie są zbiegi okoliczności i o osoby, które mają dokładny taki sam problem, jak Twój, wybiorą akurat Ciebie na reprezentanta o ich ustawienia. Przyjmuj te doświadczenia z wdzięcznością i korzystaj.

10. Czy mogę komuś zaszkodzić robiąc ustawienia?

Nie, pracujesz ze swoim własnym tematem.

Może się jednak zdarzyć, że na ustawieniu zrozumiesz, że zajmujesz się ratowaniem czyjegoś życia. Postanowisz to odpuścić i zająć się swoim życiem. Jest taka możliwość, że osoba którą ratowałaś/eś będzie miała się gorzej. Np. jeśli całe życie pożyczałaś/eś siostrze pieniądze i przestajesz, może być niezadowolona z tego powodu.

11. Czy mogę przyjść z siostrą, koleżanką, mamą, mężem, dzieckiem?

Możesz przyjść z siostrą, bratem, koleżanką, mamą, tatą, dzieckiem dorosłym.

Na warsztat nie zabieraj swojego niepełnoletniego dziecka, ani osoby niedojrzałej emocjonalnie, nikogo nie namawiaj. Uczestnictwo jest tylko z własnej woli, potrzeby i ochoty (patrz punkt 3).

Jeśli jesteś na warsztacie z kimś spokrewniona lub znasz kogoś, ten ktoś wychodzi do drugiej sali, gdy jest Twoje ustawienie (nie widzi, nie słyszy).

Jeśli jesteś z mężem, żoną i temat dotyczy Was/waszej rodziny, żona/mąż zostają. Jeśli wolisz, aby wyszedł/wyszła, to wcześniej mu/jej to powiedz sam/a. Znaczy, że spodziewasz się oceny lub braku akceptacji. Warto rozważyć to wcześniej.

Jeśli jesteś z siostrą, bratem, umówcie się wcześniej, czy chcecie być na Waszych pracach, decyzję zostawiam Wam: na obu ustawieniach obecność, albo wyjście.

12. Czy jesteś psychoterapeutką, jakie masz kompetencje?

Metodę ustawień systemowych znam od 13 lat. Najpierw używałam jej do pracy ze sobą i porządkowania u siebie. Po 8 latach skończyłam kurs ustawień systemowych u Apolonii Rdzanek, ale wtedy jeszcze nie miałam gotowości do pracy z innymi. Miałam wglądy, stosowałam je tylko w sesjach indywidualnych. Rok później skończyłam roczną szkołę u Anny Brzozowskiej. Od 4 lat prowadzę warsztaty grupowe i sesje indywidualne.

Od 10 lat pracuję z ludźmi, najpierw była to praca przez masaż, refleksoterapię i masaż dźwiękiem. Potem doszła rozmowa i skończone studia podyplomowe z Coachingu na WSPIA. Skończyłam pełne szkolenie i certyfikację z metody TRE – uwalnianie ciała od stresu i traumy (5 lat temu).

Szkoliłam się też w bioenergoterapii, mam mistrzowski stopień Reiki, praca z energią nie jest mi obca.

Z zawodu jestem mgr inż. Zarządzania i marketingu na Politechnice Lubelskiej. Jestem konkretna i praktyczna, używam metod, które działają.

Wszystkie metody pracy, stosowałam najpierw na sobie, więc wiem, że są skuteczne.

Nie jestem psychoterapeutą – nie skończyłam 4 letniej szkoły psychoterapii.

Nie prowadzę klasycznej psychoterapii, to nie jest moja droga.

Tam, gdzie mogę Ci pomóc, pomogę.

Tam, gdzie nie mogę Ci pomóc, odeślę Cię do kogoś, kto może.

Zaprowadzić mogę Cię tylko tam, gdzie sama doszłam:

Do pełnej miłości dla siebie.

Odzyskanie wszystkich utraconych części siebie.

Do budowania związku 18 letniego w równości i zrozumieniu.

Jak być żoną, mamą i realizować siebie.

Jak dbać o równowagę w dawaniu i przyjmowaniu.

Mogę przeprowadzić przez rozstanie, rozwód i uszanowanie byłych partnerów i małżonków.

Pełen szacunek dla rodziców i wzięcie życia od nich.

Przejście przez kryzys.

Wybaczenie sobie swoich błędów.

Uzdrowienie wewnętrznego dziecka.

Uszanowanie tego, co było trudne, uwolnienie ciała, emocji i wzięcie doświadczenia w zasoby.

Uznanie nienarodzonych dzieci w rodzinie.

Otwarte serce i pokora dla tego, co Cię spotyka.

Prowadzenie firmy w dorosłości i otwarcie się na uporządkowaną relację z pieniędzmi.

Nauczenie się, jak pracować ze sobą.

Odpuszczanie tego, co nie służy.

Jest jeden warunek: Gdy przychodzisz do pracy ze mną, bądź szczera/y. Sesje są anonimowe, poufność jest oczywista. Nie mi oceniać Twoje życie i wybory.

Ja tylko pomagam rozwiązywać problemy, potem zostawiam Cię z Twoim życiem i często zapominam z czym przychodzisz.

Nie robię notatek, więc nie zdziw się, że jeśli pojawiasz się na kolejnej sesji mogę nie pamiętać, o czym była ostatnia sesja.

13. Jak się zapisać, czy zadatek jest zwrotny?

W wiadomości, na priv, możesz zadzwonić.

14. Cena, zadatek, forma płatności, faktura?

Cena udziału w warsztacie:

– w roli reprezentanta 100 zł,

– z ustawieniem własnym 400 zł.

Przy zapisie na warsztat proszę o wpłatę bezzwrotnego zadatku w wysokości 100zł.. Pomaga on klientowi pamiętać o terminie warsztatu. Nie wysyłam przypomnień i powiadomień. O chęci rozwiązania trudności życia pamiętasz Ty.

Pozostałą część płacisz na początku warsztatu gotówką lub blikiem, możesz zrobić przelew.

Jeśli potrzebujesz faktury, proszę poinformuj mnie zanim zapłacisz i wystawię Ci paragon.